Raiders wygrali w Pittsburghu – Giants lepsi od Cowboys – Kowboje na deskach

Strona główna > NFL, Sebastian Janikowski > Raiders wygrali w Pittsburghu – Giants lepsi od Cowboys – Kowboje na deskach

Raiders wygrali w Pittsburghu – Giants lepsi od Cowboys – Kowboje na deskach

6 grudnia 2009 Chris Reiko Dodaj komentarz Go to comments

Bruce Gradkowski bohater meczu ze Steelers. PHOTO @ Jared Wickerham - Getty Images

Oakland Raiders zostali sprawcami największej niespodzianki kolejki w NFL. Drużyna Senastiana Janikowskiego pokonała w Pittsburghu wielkich faworytów i aktualnych mistrzów NFL Steelers 27-24. Na decydujące przyłożenie jak na ironie pochodzący z okolic Pittsburgha bohater spotkania Bruce Gradkowski podał do Louisa Murphy gdy do końca zostało 9 sekund. Ważne zwycięstwa odnieśli Giants i Jets.

Po przyłożeniu Antonio Holmesa i fieldgoalu Jeffa Reeda, oraz dwóch strzałach Sebastiana Janikowskiego z 48 i 43 jardów Steelers, aż do połowy czwartej kwarty prowadzili 10-6. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał że bohaterem meczu będzie było nie było rozgrywający Raiders Bruce Gradkowski, który podając na 17 jardów do Chaza Schilensa jakby przerwał ofensywną niemoc gości. Prowadzeniem 13-10 Raiders nie nacieszyli się długo bowiem już w następnej akcji Rashard Mendenhall swój krótki 3-jardowy rajd zakończył w polu punktowym.

Kolacja u mamy

Bruce Gradkowski zanim został bohaterem i podał na 308 jardów i 3 przyłożenia (rekord życiowy), dzień przed meczem zaprosił 15-stu graczy Raiders na kolacje u mamy.

– Mam gospodarną i dobrze gotującą mame i jedzenia było dość dla wszystkich. Ta kolacja mocno scaliła naszą linie ofensywną, a efekty widać było na boisku – podkreślał po meczu role mamy w sukcesie Raiders Bruce Gradkowski.

Gradkowski show

Mimo że Raiders przegrywali w połowie czwartej kwarty 17-13, to właśnie Bruce Gradkowski okazał się prawdziwym liderem i pięknym podaniem do Louisa Murphy otworzył mu droge na 75-cio jardowe przyłożenie. To zaskoczyło Stalowych, ale przegrywając 17-20 znów odpowiedzieli przyłożeniem. Big Ben czyli Ben Roethlisberger 11-jardowym podanie obsłużył Hines Warda i na niespełna dwie minuty do końca to Steelers prowadzili 24-20. Raiders ratowało już tylko przyłożenie. W akcji rozpaczy rozgrywający najlepszy mecz w czteroletniej karierze w NFL Bruce Gradkowski był skoncentrowany do końca. To po jego podaniu na 9 sekund do końca, stadion Heinz Field zamarł kiedy piłkę w narożniku pola punktowego Steelers złapał Louis Murphy. Bardziej perfekcyjnej końcówki meczu ze Steelers nikt z kibiców Raiders nie mógł sobie wymarzyć.

– To było tak ekscytujące że nawet nie potrafie tego opisać – mówił Gradkowski.

W najbliższą niedziele Raiders na własnym stadionie podejmą Washington Redskins.

Kowboje na deskach

W meczu kolejki test na piątke z plusem zdali New York Giants, którzy pokonali Dallas Cowboys 31-24. Było to tyle ważne spotkanie że to właśnie z Cowboys Giganci rywalizują o miejsce w playoffach w NFC East. Pierwszy raz od pięciu lat Giants wygrali oba mecze z Cowboys i jest to o tyle istotne że w przypadku takiego samego bilansu zwycięstw – porażek to właśnie ekipa z Nowego Jorku będzie sklasyfikowana wyżej.

Cowboys tym razem na Giants Stadium radzili sobie bardzo dobrze i jeszcze w trzeciej kwarcie prowadzili 17-14.

Nienawidze Cowboys…

– tak zawsze podkreśla runningback Giants Brandon Jacobs. Przełomowym momentem było jednak krótkie podanie Eli Manninga do Brandona Jacobsa, który po złapaniu piłki efektownie przedarł się przez szpaler obrońców Cowboys i przez 74 jardy pognał po przyłożenie.

– Myślałem że przebiegne z piłką 15, może 20 jardów i mnie złapią. Sam się nie spodziewałem że zdołam dobiec aż do linii końcowej – komentował po meczu Brandon Jacobs, który w szatni Giants znany jest min. z tego że od małego nie nawidzi …Cowboys. Wygraną Giants przypięczetował return puntu przez Domenika Hixona, który na 5 i pół minuty do końca 79-cio jardowym sprintem zdobył touchdown.

W najbliższą niedziele Giants czeka równie trudny pojedynek i drugim bardzo mocnym rywalem z NFC East, jakim bez wątpienia są Philadelphia Eagles. Mecz o 20.20 pokaże ogólnodostępna NBC.

Kanada służy Jets

Mimo kontuzji rozgrywającego Marka Sancheza, New York Jets bez większych kłopotów uporali się z Buffalo Bills. Zanim Sanchez doznał kontuzji zdołał podać na 104 jardy i jedno przyłożenie do Braylona Edwardsa, co przy dobrej postawie obrony i runningbacków Jets wystarczyło do wygranej, która nadal daje szanse Odrzutowców na playoffy. Mecz z Bills Jets rozegrali w celach promocyjnych na neutralnym stadionie Rogers Centre w Toronto. To część wartego 78 milionów kontraktu na mocy którego, Bills rozgrywają przez 5 lat jeden mecz sezonu zasadniczego oraz mecze przedsezonowe w największym mieście Kanady. Dla wielu futbolistów Jets był to pierwszy w życiu pobyt za granicą USA.

Patriots zatopieni w Miami

Nadal niepokonani pozostają Colts i Saints. W Waszyngtonie o krok od pokonania Świętych byli Redskins, ale w dogrywce decydujący strzał Garretta Hartley z 18-stu jardów zapewnił wygraną ekipie z Nowego Orleanu. W pozostałych meczach górą byli faworyci, jedynie dość zaskakującej jednopunktowej porażki w Miami doznali Patriots i może ona skomplikować sprawe ich awansu do playoffów.

Komplet wyników 13-ej kolejki sezonu zasadniczego, w nawiasach bilans zwycięstw i porażek

Buffalo Bills (4-8) – New York Jets (6-6) 13-19

Atlanta Falcons (6-6) – Philadelphia Eagles (8-4) 7-34

Chicago Bears (5-7) – St. Louis Rams (1-11) 17-9

Cincinnati Bengals (9-3) – Detroit Lions (2-10) 23-13

Indianapolis Colts (12-0) – Tennessee Titans (5-7) 27-17

Kansas City Chiefs (3-9) – Denver Broncos (8-4) 13-44

Miami Dolphins (6-6) – New England Patriots (7-5) 22-21

Pittsburgh Steelers (6-6) – Oakland Raiders (4-8) 24-27

Washington Redskins (3-9) – New Orleans Saints (12-0) 30-33

Carolina Panthers (5-7) – Tampa Bay Buccaneers (1-11) 16-6

Jacksonville Jaguars (7-5) – Houston Texans (5-7) 23-18